Aleksander Laszenko zapisał się na kartach historii jako
postać wyjątkowa. Wysokiej rangi żołnierz, artysta-malarz, filantrop, promotor
sztuki. Aktywnie działał na rzecz promocji lokalnej kultury (był
współzałożycielem Zrzeszenia Kujawskich Artystów Plastyków), pisywał artykuły
do „Słowa Pomorskiego”, a jego drugą pasją – obok malarstwa – było podróżowanie.
Po przeprowadzce z Rosji do Polski, odbywał liczne podróże zagraniczne, a w
szczególności zainteresował się kulturą orientu; postawił nogę m.in. w Egipcie,
Ugandzie czy Palestynie. Egzotyka zafascynowała go do tego stopnia, że
większość jego prac malarskich przedstawia właśnie sceny z życia tubylców, egzotyczne
zwierzęta, zasypane pustynnym piaskiem miasta i wsie. Co ciekawe – w 1922 roku
Laszenko uczestniczył w odkryciu grobowca faraona Tutanchamona; wyprawie tej przewodził
znany wówczas na całym świecie brytyjski archeolog Howard Carter. Choć mówi
się, że klątwa faraona dotknęła każdego, kto pojawił się w grobowcu, sam
Laszenko dożył 61 lat, umierając w czerwcu 1944 roku we Włocławku. Tutaj także
został pochowany.
Nadgryziona zębem czasu tablica nagrobna informuje, że słynny
malarz odszedł w stopniu pułkownika. Rzeczywiście – zagłębiając się w jego
biografię, można dotrzeć do bardzo ciekawych informacji. Aleksander Laszenko
urodził się w 1883 roku w Annówce na Ukrainie. Pochodził z wysoko postawionej
rodziny; jego dziadek Jakub Glikensmidt był generalnym inspektorem artylerii
carskiej. Młodemu Aleksandrowi rodzice zaplanowali karierę wojskową, na co
zresztą ten zgodził się chętnie. Jak się okazało, była to dobra decyzja dla
syna marszałków szlachty; Laszenko zrobił znaczącą karierę wojskową, a w 1916
roku awansował na pułkownika i nawet został dowódcą Zapasowego Dywizjonu
Artylerii Leib-Gwardii.
Laszenko już jako czternastolatek odbył wraz z ojcem podróż
do Egiptu. To zapewne wtedy obudziła się w nim miłość do orientu i wszystkiego,
co dla chłopca na co dzień mieszkającego w Połtawie, było niezwykłe.
Ukończywszy korpus kadetów, udał się na studia do Konstantynowskiej Szkoły
Artylerii w Petersburgu. Niedługo potem znów odezwało się w nim pragnienie
podróżowania i w latach 1903–1904 odbył podróż dookoła świata. Wyprawa była
długa i wyczerpująca, ale Laszenko – jako jeden z niewielu jemu współczesnych –
na własne oczy zobaczył między innymi Wyspy Kanaryjskie i Australię. A miał
zaledwie dwadzieścia jeden lat! W dodatku był na tyle ambitny, że do
podróżowania i studiów wojskowych umiejętnie wplótł studia malarskie.
Pierwszą wystawę indywidualną we Włocławku zorganizowano mu
w 1926 roku w Gimnazjum Ziemi Kujawskiej. Zaprezentowano pięćdziesiąt obrazów
Laszenki, a dodatkowo także różnego rodzaju szkice i drzeworyty. Ciekawostką
jest, że była to jedyna wystawa indywidualna w tym mieście w okresie
międzywojennym. Później Laszenko założył tak zwane Zrzeszenie Kujawskich
Artystów Plastyków, pisał recenzje do lokalnej prasy, brał udział w wystawach,
a po przeprowadzce do Włocławka w 1922 roku uruchomił darmową szkołę
plastyczną. W trakcie II wojny światowej mieszkał krótko także w Michalinie.
Warto przypominać historię tego właściwie zapomnianego dziś artysty.
[Zdjęcie wykonane 8-05-2015]