niedziela, 28 września 2014

RECENZJA KSIĄŻKI: 50 Cent - "Szacunek ulicy"

Gdybym miał młodsze rodzeństwo (takie w wieku gimnazjalnym), bez wahania poleciłbym mu tę książkę. Sygnowany pseudonimem 50 Centa "Szacunek ulicy" to nie tylko produkt marketingowy, lecz przede wszystkim świetna, pouczająca opowieść o chłopcu zagubionym w świecie dorosłych.

Głównym bohaterem "Szacunku ulicy" jest Buła - czarnoskóry 13-latek oraz Liz - pani psycholog, do której chłopiec jest zmuszony uczęszczać po pewnym szkolnym incydencie. Rodzice Buły jakiś czas wcześniej rozwiedli się i właściwie od tego momentu Buła nieustannie pakuje się w kłopoty. Choć sam nie zdaje sobie z tego sprawy, rozwód rodziców jest dla niego traumatycznym przeżyciem, o którym wciąż trudno mu zapomnieć. Buła przeprowadza się bowiem z metropolii do małego miasteczka (którego szczerze nienawidzi), cierpi z braku stałego kontaktu z ojcem, a w dodatku swemu jedynemu przyjacielowi spuszcza bez powodu łomot, dodajmy - dość wymyślny łomot...

Przez większość krótkich rozdziałów obserwujemy rozmowy pomiędzy Bułą a Liz, do której gabinetu chłopiec przychodzi dwa razy w tygodniu. Niechętnie opowiada o sobie, o swoich troskach i radościach, choć czytelnik bez problemu jest w stanie zinterpretować większość zachowań Buły. Chłopiec nie docenia wysiłków matki, która haruje po kilkanaście godzin dziennie, by jakoś związać koniec z końcem, natomiast niemal pod niebiosa wynosi swego ojca; nieodpowiedzialnego lowelasa, który syna ma tak naprawdę gdzieś; często wyśmiewa jego otyłość, a jego samego traktuje jak piąte koło u wozu. Z tego prawdopodobnie wynikają kompleksy chłopca. Oczywiście Buła to wszystko widzi, lecz i tak ojciec jest dla niego najważniejszy.

Przez długi czas niewiele się w życiu Buły zmienia; chłopiec nie umie się dogadać z matką, nie ma kolegów, lunche jada w... szkolnej toalecie dla niepełnosprawnych, a na dodatek wkurza się, że musi chodzić na spotkania z psychologiem. Coś się jednak zmienia w jego zachowaniu dopiero, kiedy zaprzyjaźnia się z Nią - koleżanką ze szkoły, która Bule się bardzo podoba. Trochę jakby dojrzewa? A może dostrzega, jakie dotąd przykrości wyrządzał innym ludziom? Trochę tak jest - chłopiec nawet chce zyskać zaufanie dziewczyny, lecz wszystko z własnej winy psuje w ciągu jednej chwili... Od tej chwili czuje się jeszcze parszywiej.

W "Szacunku ulicy" akcja, mimo że jej praktycznie nie ma, bo wszystko niemal rozgrywa się w gabinecie Liz, jest wartka i kilka razy zapiera dech w piersiach; za każdym bowiem razem Buła opowiada pani psycholog najważniejsze wydarzenia mijającego tygodnia. To bardzo ciekawa rzecz. Chłopiec uważa się za silnego i dorosłego mężczyznę, zupełnie nie żywi sympatii do Liz, ale to właśnie rozmowy z nią, a raczej wygłaszane przez Bułę monologi, pozwalają mu pozbyć się skłębionych w środku, złych emocji. Nawet, gdy Liz przez całą godzinę milczy. Chłopiec, trochę odtrącony przez ojca i nie czujący wsparcia od zapracowanej matki, potrzebuje po prostu, by go ktoś wysłuchał. Tylko tyle i aż tyle.

W pewnym momencie "Szacunku ulicy" następuje zwrot akcji, którego sam zupełnie się nie spodziewałem (choć powinienem, bo sam wątek przewija się dość regularnie). Nie mogę jednak zdradzić o co chodzi, ponieważ jest to dość ważny element fabuły, zmieniający w życiu Buły dosłownie wszystko - powiem tylko, że na lepsze. Jakkolwiek jednak by nie było, jest ów wątek dość kontrowersyjny i zapewne nie wszystkim się czytelnikom takie rozwiązanie się spodoba.

"Szacunek ulicy" 50 Centa i widniejącej wewnątrz książki Laury Moser, tak jak wspomniałem, jest świetną pozycją przede wszystkim dla młodszych czytelników. Oni najlepiej zrozumieją codzienne problemy Buły, takie jak odrzucenie przez grupę, kompleksy, pasję czy pierwsze zauroczenie. Starszym czytelnikom książka także może przypaść do gustu, choć będą oni zapewne nieco inaczej postrzegać Bułę; jako wymagającego uwagi zagubionego chłopca, który początkowo wydaje się nie doceniać wysiłków matki, by koniec końców zrozumieć, jak bardzo go ona kocha.

Autor: 50 Cent
Tytuł: Szacunek ulicy
Wydawca: SQN
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 319

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu SQN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz